Pomieszczenia są duże, lokal jest nowy. W okolicy panuje cisza i spokój. Albańczycy są bardzo mili i pomocni. Jedzenie w okolicy jest korzystne cenowo i smaczne. Bliskość plaż w Ksamilu, które są ładniejsze i mniej kamieniste niż w Sarandzie. Wynajmujący są mili, pomocni i służą radą. W budynku nie było nikogo innego oprócz nas. Ukończono tylko dwa piętra budynku, więc jest nowy i świeży. Jest dobra sieć telefoniczna grecka z Korfu, więc koszta dzwonienia są niskie. Klimatyzacja działa bez zarzutu. Wszędzie są moskitiery. Miejscowy targ oferuje tanie produkty takie jak świeże figi, domowa oliwa i dżem figowy. Blisko znajduje się sklep spożywczy.

Brak skarg, byliśmy naprawdę mile widziani.

Często tu wracam! Personel pomógł mi z porannym budzeniem podczas jednej z wizyt. To miejsce idealnie mi odpowiada, ma wszystko czego potrzebuję: Wi-Fi, darmowy parking, sprzęt kuchenny, klimatyzację, płatny transfer z lotniska. Na pewno tu wrócę podczas kolejnej podróży po mieście.

Cudowny widok z dużego balkonu. Pomieszczenia przestronne i czyste. Mili i pomocni właściciele. Wygodne miejsce parkingowe

Trudno się o cokolwiek czepiać.

Apartament dokładnie jak na zdjęciach. Piękny widok z dużego balkonu. Pomieszczenia duże, lokal nowy, w okolicy cisza i spokój, Albańczycy bardzo mili i pomocni, jedzenie w okolicy bardzo korzystne cenowo i smaczne. Jeździliśmy na plaże w Ksamilu, ponieważ były ładniejsze i mniej kamieniste niż w Sarandzie. Jeśli ktoś ma zamiar chodzić na miejscu polecam zabrać buty do pływania. W budynku nie było oprócz nas nikogo innego. Obiekt świeżo wybudowany, ukończone tylko dwa piętra. Wynajmujący mili, pomocni (gdy np. zepsuł się nam samochód), służyli radą, wymienili nam walutę. Łapało nam sieć grecką z Korfu, więc koszta dzwonienia były niskie. Klimatyzacja działała bez zarzutu. Wszędzie są moskitiery. Pogoda dosyć ładna, nawet we wrześniu (dwa dni były deszczowe). Miejscowy targ oferuje bardzo tanie produkty typu świeże, świeże figi, domowa oliwa i dżem figowy. Sklep spożywczy blisko, jednak budynek znajduje się na bardzo wysokiej górze z okropnie pochyłym wjazdem, pod którą ciężko wejść, przez co za każdym razem jeździliśmy samochodem. Z restauracji polecamy Limani, Mare Nostrum i Jerricho Terrace na głównej promenadzie oraz Arragostę przy hotelu Oasis, blisko naszego budynku. Warto odwiedzić Blue Eye oraz Ksamil. Nie opłaca się przywozić jedzenia z Polski - na miejscu ceny takie same albo niższe.

W apartamencie pełno mrówek, więc trzeba przyjechać z jakimś preparatem. Prysznic nie ma zasłonki, więc po kąpieli woda jest wszędzie. Dodatkowo woda leci pulsacyjnie i prawie niemożliwym jest ustawić odpowiednią temperaturę - raz leci zimna, raz gorąca. Kuchnia bardzo słabo wyposażona, brak deski, garnka, czajnika,większego noża.

Gospodarze bardzo mili, co dwa dni sprzątanie apartamentu i wymiana pościeli - duży plus. Przepiękny widok z dużego tarasu - bezcenne.

Obiekt nowy w trakcie zagospodarowywania. Kuchnia słabo wyposażona w naczynia i akcesoria kuchenne. Sprzęt AGD niepierwszej młodości np. kuchenka elektryczna sprawna w 66%.